Wchodzi w ostry konflikt z Henrykiem, starszym człowiekiem na wysokim stanowisku, korzystającym w schronisku ze specjalnych przywilejów, i obraża żonę jego syna, próbującego załagodzić sytuację. Wreszcie pożycza śpiwór i po wymianie zdań z energiczną sprzątaczką kładzie się spać w jadalni.
Następnego dnia okazuje się, że tajemniczy przybysz znikł. Wszystko wskazuje na to, iż poszedł na samotną wspinaczkę. Zaniepokojeni jego przedłużającą się nieobecnością mieszkańcy schroniska rozpoczynają poszukiwania, które zamiast rezultatów przynoszą nową ofiarę - syn Henryka łamie nogę. Istnieje obawa, że nierozważnego alpinistę przysypała lawina. Do poszukiwań przyłączają się ratownicy z GOPR-u i żołnierze. Niespodziewanie zlatuje żlebem plecak, świadczący, że zaginiony jest gdzieś wyżej. Udaje się go wreszcie odnaleźć przy pomocy helikoptera, i nieprzytomnego, bliskiego zamarznięcia, odwieźć do szpitala.
Okazuje się, że bohaterem zdarzenia był Tomasz Piątek, czterdziestokilkuletni mężczyzna, którego wspaniale rozwijającą się karierę zawodową przerwała nieuleczalna i szybko postępująca, śmiertelna choroba. W góry uciekł ze szpitala z zamiarami samobójczymi. Ordynator omawiając ze studentami medycyny przypadek Tomasza, przedstawia jego czyn jako jeden z symptomów załamania psychicznego, typowego w tej fazie choroby. Tomasza odwiedzają ludzie poznani w schronisku: Teresa, która pragnie towarzyszyć mu w ostatnich chwilach, Augustyn, student filozofii, od którego pożyczył śpiwór i Henryk, człowiek, który otarł się już raz o śmierć. Atmosfera śmierci jest wszechobecna w szpitalnych murach, emanuje z uchylonych przypadkowo drzwi prosektorium, nawet z sąsiedniego łóżka, na którym umiera młody towarzysz Tomasza. Następuje ostatnia poprawa, która w Teresie zapała iskrę nadziei, ale ordynator wie, że to znak bliskiego końca. Korzystając z nieuwagi personelu Tomasz wyrzuca od dawna nie zażywane środki uspokajające, otwiera okno szpitalnego korytarza, kładzie się na parapecie i nieznacznym ruchem przenosi ciężar ciała na drugą stronę...
Inne tytuły: "Spiral"
Produkcja: 1978
Premiera: 21 wrzesień 1978
Reżyseria:
Muzyka:
Obsada:
Tomasz Piątek
Teresa
lekarka Maria
ordynator
Henryk
stara kobieta
syn Henryka
lekarz
Augustyn
psycholog
Czarek
chory w klinice
synowa prominenta
kierownik schroniska
ratownik
siostra szpitalna
Paweł
sprzątaczka
-
-
-
-
-
-
-
-
w napisach nazwisko: Gładczan-Gąsienica
-
-
-
syn kierownika schroniska
-
-
-
Tania, studentka w schronisku
-
-
i inni
Notatki:
"Filmem o umieraniu rozpaczliwym i beznadziejnym" nazwał jeden z krytyków "Spiralę" Krzysztofa Zanussiego. Trudno znaleźć w polskiej kinematografii drugi utwór tak całkowicie, obsesyjnie wręcz "podporządkowany" jednemu tematowi. Zanussi w przejmujący sposób przypomina w nim starą prawdę, że człowiek nigdy nie jest dostatecznie przygotowany na przyjęcie śmierci. Nie potrafi się z nią pogodzić, nie umie znaleźć na nią duchowej ani intelektualnej odtrutki. "Spirala" to - jak na autora "Cwału" - film prowokacyjny, niszczący u myślącego widza poczucie wewnętrznego komfortu; to swoiste "memento mori" wymierzone jak policzek dwudziestowiecznej cywilizacji, pragnącej sobie wmówić, że śmierci nie ma.
IMDb (angielski)
Wikipedia (polski)
03.181210
(POL) polski,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz